17 sierpnia 2016

Bakłażanowa zupa z masłem orzechowym.



Nie pamiętam kiedy pierwszy raz jadłam bakłażana. Pamiętam tylko, że koniecznie trzeba było go posolić przed przyrządzeniem, żeby nie czuć goryczki. Na powierzchni bakłażana tworzyły się po kilkunastu minutach kropelki wody. Wystarczyło opłukać go pod bieżącą wodą i osuszyć. Teraz już tak nie robię. Nie wyczuwam już tej goryczki, albo przestała mi ona przeszkadzać. Jest po prostu taka "bakłażanowa".
Na przepis na tą zupę trafiłam w jednym z numerów Palce lizać i od razu wiedziałam, że muszę jej spróbować. Zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie i robiłam ją już kilkukrotnie. Nawet w wersji z kurczakiem. To właściwe taka bardziej jesienno-zimowa zupa, ale latem (szczególnie gdy za oknem jest tak zimno) smakuje równie dobrze.
Moją jedyną modyfikacją jest dodanie do zupy cukru. Aż się prosiło, żeby ją posłodzić, tym bardziej że ma w swoim składzie pomidory. Warto uważać na masło orzechowe. Przepis w Palce Lizać mówił, aż o jednej trzeciej słoiczka. Ja dałam łyżkę i uważam że wystarczająco, bowiem masło orzechowe może przytłoczyć smakiem pozostałe składników. A przecież nie o to chodzi.

Składniki:
- 1 średniej wielkości bakłażan,
- oliwa,
- 2 cebule,
- płaska łyżeczka imbiru w proszku lub dwucentymetrowy kawałek świeżego startego,
- płaska łyżeczka kminu rzymskiego (kuminu), (wsypałam nasiona do moździerza i dokładnie rozdrobniłam,
- puszka pomidorów bez skórki,
- łyżka koncentratu pomidorowego,
- 4 szklanki wody,
- puszka ciecierzycy,
- łyżka masła orzechowego,
- sól i cukier, (przynajmniej dwie łyżeczki cukru, a soli wg uznania - musi być czujna i dobrze doprawiona),
- opcjonalnie do podania poszatkowana kolendra (bardzo tu pasuje, ale nie każdy lubi)
- w wersji z mięsem można do zupy dorzucić pokrojone kawałeczki piersi z kurczaka.

Przygotowanie:
Bakłażana pokroić w kostkę, Wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, lekko posolić i skropić oliwą. Przemieszać. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 15 minut.
Cebulę pokroić w cienkie półplasterki. Przesmażyć na oleju. Pod koniec dodać imbir. Dodać pomidory i koncentrat. Dusić kilka minut. Dodać wodę (musi być gorąca) i bakłażana. Gotować około 15 minut. Dodać kmin rzymski. a także masło orzechowe. Na koniec wrzucić ciecierzycę i doprowadzić do zagotowania. Doprawić odpowiednią ilością soli i cukru. Można złagodzić smak dodając nieco śmietany. U mnie wyjątkowo obyło się bez niej. Warto pozostawić zupę na kilka godzin i dopiero odgrzać, żeby smaki nieco się "przegryzły".



Smacznego!

2 komentarze:

  1. bakłażan nie należy do moich ulubionych warzyw, ale w takiej wersji by mi smakował. fajny pomysł na zupę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też właśnie testuję bakłażana w różnych wersjach:)Też nie jest moim ulubionym.

      Usuń