Mam dwie ulubione zupy z dyni.
Jedna łagodna z ziemniakami i cebulką, a druga ostra, rozgrzewająca i pikantna.
W przypadku tej właśnie wykorzystuję dynię pieczoną w piekarniku.
Proporcje z reguły są różne w zależności od stopnia ostrości jaki chcę uzyskać, ale mniej więcej bazuję ilościowo
na następujących składnikach:
- ok. 1 kg pieczonej w piekarniku do miękkości dyni, (smak dyni musi byś wyrazisty, miąższu ma być sporo)
- 1 szklanka bulionu drobiowego,
- łyżka oliwy,
- 1 puszka mleka kokosowego,
- spora łyżka czerwonej pasty curry,
- płaska łyżeczka sproszkowanego imbiru,
- sól i odrobina cukru do smaku.
Przygotowanie:
Kawałki dyni (hokkaido razem ze skórką) ułóż na pergaminie na blaszce do pieczenia i piecz do miękkości w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (około 30-40 minut).
Przyszykuj garnek :)
Na dnie garnka podgrzej oliwę i włóż sporą łyżkę czerwonej pasty curry. Dosłownie chwilę podsmaż samą pastę. Zalej to gorącym bulionem. Dodaj kawałki dyni. Zblenduj blenderem na gładką masę. Dodaj imbir i mleczko kokosowe. Zagotuj. Dopraw solą i odrobiną cukru.
Bardzo dobrze smakuje z podsmażonymi na suchej patelni kawałkami parmeńskiej szynki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz