29 stycznia 2013

Knedle ze śliwkami


Są smaki na które musi przyjść ochota. Są rzeczy które mogłabym jeśc codziennie i bez końca, a przygotowanie i jedzenie niektórych jest kwestią szczególnej ochoty i impulsu.
A czasem konieczności...

Lubię knedle, ale nie jest to danie, które należy do moich szczególnie ulubionych. Jednak gdy miałam pod ręką śliwki i czas żeby zrobić coś innego - zrobiłam najlepiej jak tylko potrafiłam knedle ze śliwkami. Z maślaną, orzechową tartą bułką i odrobiną cynamonu....

23 stycznia 2013

Kruche ciasto ze śliwkami



Dziś miałam wolny dzień. Poranna nieśpiesznie pita kawa z resztką mleka, omlet na maśle przygotowywany bez zerkania na upływające minuty i chwila tylko dla siebie. Zaległe telefony, bo ciągle brak mi czasu żeby zadzwonić do paru osób i zwyczajnie zapytać co u ciebie słychać...

Nie potrafię spać kiedy mam wolne. Oglądam zaległe filmy ale już myślę, że warto wstać i zajrzeć do szafy, żeby poukładać w osobnych  szufladach podkoszulki, bluzki i swetry. Nareszcie..

Nadszedł czas na rozmrożenie lodówki. Już od kilku dni powoli pozbywamy się "zalegających" w niej rzeczy. Co można zrobić z marchewki? Dawno nie jedliśmy surówki z marchewki z cukrem pudrem i śmietaną, a do tego koniecznie puree ziemniaczane z sadzonym jajkiem. Może być?

Gorzej z zamrażarką. Trudno pozbyć się w ciągu kilku dni produktów które zalegały w niej długie miesiące. Zjedliśmy więc wieczorem frytki z majonezem (uznaliśmy że wyśmienite są te po belgijsku), bo skończył się ketchup. Mrożona natka pietruszki przyda się do sosu chrzanowego z jajkiem na twardo.
Na „odłożonej na później” kości ugotowałam już zupę. Nie podałabym jej w Masterchef Anthonemu Bourdain, ale według mnie z kromką chleba posmarowaną masłem smakuje wybornie. Rogal marciński rozmrożony i pokrojony na kawałki podany do wczorajszej kawy zniknął w 3 minuty. Kilka płatów mrożonego ciasta francuskiego wykorzystam do popołudniowej kawy i zrobię coś na słodko.
Ale co mogę zrobić z kilkoma pojemnikami mrożonych śliwek?


Kiedy latem sąsiad zapytał nas czy chcemy śliwki, ale nie kilo lub dwa, tylko całą skrzynkę - odparliśmy chórem, że oczywiście tak. Jedliśmy wtedy wszystkie możliwe sosy do mięs ze śliwkami, przygotowywaliśmy na popołudnia ze znajomymi śliwkowe crumble, wieczorami zajadaliśmy śliwki ze śmietaną, zrobiliśmy powidła i zaprawiliśmy sosy do mięs w słoiczkach, ale i tak pozostało ich pół skrzynki. Pozostało tylko zamrozić...

Jeśli więc rozmrożona lodówka i śliwki to tylko kruche ciasto na śliwkach. Lubię drożdżowe ze śliwkami, francuskie ze śliwkami, ale najlepsze jest kruche ze śliwkami. Pięknie pachnie. Masło w kruchym cieście ma wyjątkowy zapach.
Ciasto jest proste, nieskomplikowane, a smak jest wyborny.




Składniki:
- 250 g mąki pszennej,
- 150 g chłodnego masła,
- 50 g cukru pudru,
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia,
- 1 żółtko,
- 2 łyżki śmietany,
- śliwki (tyle ile wyjdzie na okrągłą formę 25 cm)

Na kruszonkę:
- 2 czubate łyżki mąki,
- 1 łyżka płatków owsianych,
- 25 g masła,
- 3 łyżki brązowego cukru,
- płaska lyżeczka cynamonu.

forma okrągła 24-25

Przygotowanie:
Piekarnik nagrzać do 150 stopni.
Mąkę, masło, cukier i  proszek przesiekać razem, dodać żółtko oraz śmietanę. Krótko, ale dokładnie wyrobić i wyłożyć ciastem tortownicę razem z brzegami ok. 3 cm. Włożyć na 30 minut-1 godzinę do lodówki.
W międzyczasie przygotować z podanych składników kruszonkę.
Na schłodzonym, rozwałkowanym i wyłożonym w tortownicy wysmarowanej masłem cieście ułożyć połówki śliwek skórką do dołu. Posypać kruszonką. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 150 stopni, ale w tym momencie zwiększyć temperaturę do 180 stopni.

Piec ok. 45-55 minut.

Posypać cukrem pudrem i/ lub prażonymi płatkami migdałów lub podawać z lekko ubitą śmietaną.
Najlepiej smakuje jeszcze ciepłe.

Smacznego!

22 stycznia 2013

Sernik kajmakowy




...a wlaściwie serniczek, bo to nie jest wysokie ciasto (piekłam je w okrągłej formie 20 cm średnicy).
Jest słodki, kremowy i pięknie pachnie..po prostu jest dobry.
Lubię piec serniki, bo:
- są proste w przygotowaniu,
- masa serowa przyjmuje smak jaki jej nadamy (pozwala na eksperymenty),
- długo pozostają "świeże" (czasem mam wrażenie że im sernik starszy (czytaj: 2,3 dni) tym lepszy. A może to złudzenie, bo wszystko co się kończy smakuje po prostu lepiej?)




Przepis inspirowany z bloga White Plate. Oryginalny przepis znajduje się tutaj. Przepis zmodyfikowałam.

Spód:
- 50 g solonych orzeszków ziemnych,
- 100 g kruchych ciastek,
- 2 łyżki masła.

Ciastka na spód zmiksowałam w malakserze (można je pokruszyć w foliowej siatce używając do tego wałka do ciasta :) Pokruszone ciastka mieszam z dobrze pokrojonymi (ale nie za drobno) orzechami, dokładam stopione ostudzone masło. Powstałą masą wykładam tortownicę wyłozoną papierem do pieczenia o wymiarach 20 cm.

Masa: 
- 600 g sera sernikowego z wiaderka,
- 300 g masy kajmakowej/ krówkowej (np. Bakalland)
- 1 opakowanie cukru waniliowego,
- 2 jajka,
- 50 g masła,
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej,
- garśc drobno pokrojonych, solonych orzeszków ziemnych.

Do dużej miski wkładam ser. Dodaję cukier waniliowy i cały czas miksując dokładam po jednym jajku. Gdy dobrze zmieszam jajka z masą serową - dodaję masę kajmakową oraz stopione wystudzone masło. Do tego łyżka mąki ziemniaczanej. Gdy wszystko dobrze zmiksuję dodaję na koniec garśc orzeszków ziemnych. Mieszam dokładnie z masą.

Masę przekładam na przygotowany spód. Wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piekę 55-60 minut.

Polewa:
100 g masy kajmakowej wkładam do rondelka i podgrzewam.
Dodaję do tego ok. 6 łyżek płynnej śmietanki 18% i mieszam dokładnie. Powstałą polewą polewam dobrze ostudzony sernik.

Smacznego!

14 stycznia 2013

Salatka ze świeżego szpinaku, sera camembert, suszonych śliwek, pomidorów z miodowym vinegretem




To jedna z moich najlepszych uzależniających sałatek.
Robię ją kiedy myślę o lecie...
Ma tylko 4 składniki i pyszny miodowy sos.
W czasie przygotowywania pachnie tak, że nie można przejśc obok niej obojętnie.
Robi się ją niezwykle szybko...
Znika ze stołu w 5 minut.
Jeśli ktoś zrobi ją raz - będzie robił ją stale. 
Bardzo ważne w tej sałatce są właśnie te 4 składniki, czyli kruchy szpinak... kremowy, delikatnie słony camembert...słodkie, miękkie śliwki....oraz soczyste, słodkie pomidory.
Latem pomidory są słodsze i smaczniejsze, ale można znaleźć zimą równie dobre.
Ciężko zastąpić w tej sałatce jeden ze składników jakimkolwiek innym.
Niezwykle ważny jest miodowy vinegret, który spaja wszystkie smaki. Musi być go sporo.

Składniki (dla 4 osób):
- 250 g świeżego szpinaku o małych listkach,
- 200 g suszonych śliwek (muszą by miękkie),
- 3 okrągłe naturalne serki camembert,
- 6 średnich pomidorów (można użyć 2 opakowań pomidorków koktajlowych-cherry)

Miodowy vinegret
(wszystkie składniki dokładnie mieszamy)
- ok. 1/2 szklanki oliwy z oliwek,
- 1 spora łyżka płynnego miodu,
- 2 łyżeczki octu winnego,
- 2 łyżki musztardy z ziarnami gorczycy,
 - szczypta soli,
Rada: warto przez chwilę podgrzać miód przed zmieszaniem sosu, a po zmieszaniu składników delikatnie ciepłym sosem polać sałatkę.

Przygotowanie: 
Camembert wyciągamy z lodówki - ser musi mieć temperaturę pokojową. Szpinak dokładnie myjemy (lubi mieć piasek), dokładnie odsączamy i osuszamy. Rozkładamy szpinak na talerzach. Dodajemy pokrojony w małe trójkąciki camembert (z jednego krążka musi wyjść przynajmniej 16 kawałeczków). Układamy śliwki oraz pokrojone w cienkie trójkąciki pomidory. Możemy dodać kiełki (np. brokuła). Całośc polewamy obficie sosem.



Smacznego!

12 stycznia 2013

Czekoladowe ciastka owsiane z bakaliami


Kiedy czytałam felieton kulinarny Doroty Masłowskiej w jednym z ostatnich numerów Zwierciadła – przypomniały mi się moje własne myśli na temat przysmaków którymi zajadaliśmy się w dzieciństwie. Tak jak autorce felietonu przypomniały mi się niedzielne wieczory kiedy podczas oglądania Dynastii z kuchni dobiegał zapach przypieczonego na patelni chleba, który obficie posypany solą smakował jak najlepsze danie świata.
Z dzieciństwa pamiętam chleb smażony na patelni z solą, pamiętam zapiekankę ryżową z kiełbasą i grubą warstwą przypieczonego żółtego sera na wierzchu (do dziś nie mogę uzyskać tego smaku), sok pomarańczowy z dziesięciu marchewek i jednej pomarańczy (najlepszy na świecie), domowej roboty jogurt i pełne napięcia zdenerwowanie kiedy temperatura mogła okazać się wyższa niż 40 stopni. Pamiętam wafle przekładane agrestowym dżemem i domowej roboty kwaśny dżem z czarnej porzeczki.

Pomyślałam sobie o tych wszystkich prostych rzeczach które tak bardzo nam smakowały - kiedy zaczęłam robić ciastka i okazało się, że mam wszystkie potrzebne składniki żeby je upiec. I że nie muszę się martwić o to czy mam wszystko w szafce.
Mam szafki pełne przypraw i innych składników – kardamonu, anyżu, gałki muszkatołowej, razowego makaronu, esencji waniliowej, kaparów, suszonych pomidorów, cynamonu.

Tylko dlaczego czasem tak bardzo tęsknię za smażonym chlebem?

05 stycznia 2013

Sernik kokosowy z sosem malinowym



Składniki:
Spód z ciastek:
-         150 g ciastek kruchych maślanych,
-         3 łyżki roztopionego masła.

Ciastka rozkruszamy w blenderze lub wkładamy do szczelnej foliowej torebki lub siatki i zawijamy żeby nie wypadły. Zostawiamy „trochę miejsca” żeby podczas kruszenia torebka nie pękła. Tłuczkiem lub wałkiem „obijamy” zamknięte w torebce ciastka kilka, kilkanaście razy do powstania kruszynek. Kruszynki wysypujemy na talerz . Dodajemy 3 łyżki roztopionego masła. Mieszamy wszystko razem, tak by powstał „mokry piasek”. Dno tortownicy 20 cm wykładamy papierem do pieczenia, a boki smarujemy masłem. Wylepiamy powstałą masą dół tortownicy.

Masa serowa:
-         600 gram trzykrotnie zmielonego twarogu sernikowego,
-         150 g cukru pudru,
-         3 jajka,
-         100 g stopionego masła,
-         pół szklanki mleczka kokosowego,
-         150 g roztopionej białej czekolady,
-         ¾ szklanki wiórków kokosowych.

Ser miksujemy razem z cukrem pudrem. Stopniowo dodajemy po jednym jajku – dobrze wszystko miksując. Miksując cały czas dodajemy powoli stopione i wychłodzone masło. Następnie mleczko kokosowe oraz roztopioną i wychłodzoną czekoladę. Dodajemy 1 łyżkę proszku budyniowego i wiórki kokosowe. Wszystko bardzo dokładnie mieszamy.

Sernik można piec na dwa sposoby:

1 sposób - aby uzyskać efekt białego sernika bez przypieczonego wierzchu. Pieczemy 1,5 godziny w piekarniku nagrzanym do 170 stopni pod folią aluminiową. Ważne: folia z wierzchu musi być matowa. Warstwa matowa przepuszcza ciepło. Gdybyśmy piekli pod folią aluminiową z wartą świecącą z wierzchu – ciepło nie przeszło by do sernika.

2 sposób  - tradycyjny – aby uzyskać przypieczony wierzch – pieczemy 1 h 20 minut w piekarniku nagrzanym do 170 stopni.

Sernik po ostygnięciu ozdobiłam rozpuszczoną białą czekoladą. 

Do sernika podałam sos malinowy.

Sos malinowy:
-         szklanka mrożonych malin,
-         1 łyżka cukru pudru
Rozmrożone maliny podgrzewamy w rondelku z cukrem pudrem. Blendujemy.
Sos podajemy gorący.




Smacznego!