21 października 2013

Chlebek bananowy Sophie Dahl




Jeden wieczór.
Jedna rozmowa, która pokrzepia bardziej, niż niejedna składana obietnica i deklaracja.
Jedna odpowiedź i zapewnienie, że ktoś kogo kochasz uszanuje każdą twoją decyzję i pomimo wszystkiego zawsze będzie przy tobie.
Jedno jedyne zdanie, które wcale nie przychodzi łatwo, a jest tak naprawdę jedynym właściwym, oczywistym i tak bardzo oczekiwanym.

Spacer po lesie, z którego oczywiście zaśmiewamy się do łez, bo niespodziewanie zamienia się w półgodzinne przedzieranie się przez chaszcze i kłujące pokrzywy. Wyprawa po grzyby, z której wracamy z kilkoma nadgryzionymi przez ślimaki podgrzybkami, prawie zwichniętą nogą i obietnicą „już nigdy nie pójdę z wami do lasu”, a która ulatnia się z każdą upływającą minutą drogi powrotnej.
Szczęśliwe chwile, które tak jak zebrane grzyby wkładam do kosza, bo z tej wyprawy to one będą dla mnie najważniejsze.
Dziękuję.





To chyba jedno z najprostszych i najsmaczniejszych ciast z tzw. "jednej blaszki" jakie jadłam. Wymaga użycia naprawdę dojrzałych bananów z brązową skórką. Nie skłamię jeśli powiem, że przygotowanie ciasta trwa trzy minuty. Dłużej trwa smarowanie keksówki masłem i wysypywanie tartą bułką : )

Dawno go nie robiłam, aż do czasu kiedy dostałam banany, które aż prosiły się żeby użyć ich do tego ciasta.
Zdecydowanie jestem zwolenniczką tego typu ciast. Jedno mieszanie, jedna blacha, nieziemski zapach wydobywający się z piekarnika podczas pieczenia, no i nieskomplikowane wykonanie. 
Przepis z książki Apetyczna Panna Dahl/Sophie Dahl, a zrobiłam go pod wpływem bloga White Plate, który był i jest dla mnie niewyczerpanym źródłem inspiracji. Przepisów na ten chlebek jest już w internecie mnóstwo, ale skoro jest ich aż tyle, to jeden więcej z pewnością nie zaszkodzi : )

Składniki:
- 4 bardzo dojrzałe banany, 
- 150 g brązowego cukru (w oryginalnym przepisie jest 200 g, ale to za dużo - ciasto jest wtedy bardzo słodkie)
- 1 dokładnie rozbełtane jajko,
- 75 g miękkiego, stopionego masła,
- 1 cukier waniliowy,
- 170 g mąki,
- szczypta soli,
- 1 porządna łyżeczka sody.

Przygotowanie:
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Keksówkę o wymiarach 23-24 cm smarujemy masłem i oprószamy tartą bułką.
Banany dobrze rozgniatamy widelcem, dodajemy cukier, rozbełtane jajko, cukier waniliowy i stopione schłodzone masło. Dokładnie mieszamy.
Do mąki dodaj sól i sodę.Mieszamy z masą bananową.

Pieczemy w piekarniku ok. 50-60 minut.
Ja swój piekłam 50 minut i był idealny.
Wierzch ciasta mocno brązowieje podczas pieczenia, ale tak ma być - nie oznacza to, że jest on spalony.


 



Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz