Lubię proste sałatki.
Nowe połączenia smaków.
Zestawienie gruszki z rokpolem, śliwki z camemertem, figi z kozim serem.
Lubię też Jamiego Olivera i jego kuchnię.
Dla wielu osób ważny jest tylko efekt końcowy i to co pojawi się w procesie przyrządzania na talerzu. Dla wielu kuchnia jest zamkniętym pomieszczeniem, a posiłki wydawane są wtedy gdy wszyscy siedzą już przy stole.
Dla Jamiego gotowanie jest procesem - począwszy od zbierania produktów, gotowania, doprawiania, komentowania i próbowania. Gotowanie musi sprawiać radość - bo bez tego nawet najlepszy przepis może skończyć się fiaskiem. Podoba mi się to, że sałatki przygotowuje mieszając składniki rękami, pieczołowicie oblepiając je sosem i z finezją układając wszystko na talerzu. Takie gotowanie bardzo mi odpowiada. Dlatego też, gdy nie miałam akurat ochoty na tradycyjny obiad, a w sklepie zobaczyłam piękne, dojrzałe gruszki wiedziałam, że zrobię sałatkę a'la Jamie Oliver.
(Przepis z: Kulinarne wyprawy Jamiego Olivera - z małymi modyfikacjami)
Składniki na sałatkę (dla 2 osób):
- 3,4 garści sałat,
- 150 gram wędzonego boczku,
- spora garść włoskich orzechów,
- 100 gram sera rokpol (w oryginalnym przepisie jest Roquefort),
- grzanki z dwóch kromek chleba,
- grzanki z dwóch kromek chleba,
- 2 duże dojrzałe gruszki.
(W oryginalnym przepisie nie ma gruszek, są za to grzanki z chleba przyrumienione na tłuszczu, na którym wysmażył się boczek. W oryginalnym przepisie jest też szczypiorek, z którego ja zrezygnowałam).
Przygotowanie:
Boczek kroję w cienkie paseczki, podsmażam na patelni, czekam, aż tłuszcz się wytopi, a skwarki nabiorą pięknego, brązowego koloru. Odsączam z tłuszczu na papierze.
Na patelni na której smażył się boczek robię grzanki (pokrojony w kostkę 1 cm chleb podsmażam do chrupkości).
Gruszki obieram, kroję w cienkie plastry.
Sałaty układam na talerzu, posypuję boczkiem, układam gruszki, posypuję rokpolem.
Składniki dressingu mieszam w miseczce, polewam sałatkę. Mieszam delikatnie rękami (dziękuję Jamie!). Układam kilka cząstek gruszek i pozostały rokpol. Posypuję orzechami i grzankami.
Na patelni na której smażył się boczek robię grzanki (pokrojony w kostkę 1 cm chleb podsmażam do chrupkości).
Gruszki obieram, kroję w cienkie plastry.
Sałaty układam na talerzu, posypuję boczkiem, układam gruszki, posypuję rokpolem.
Składniki dressingu mieszam w miseczce, polewam sałatkę. Mieszam delikatnie rękami (dziękuję Jamie!). Układam kilka cząstek gruszek i pozostały rokpol. Posypuję orzechami i grzankami.
Składniki na sos:
- ok. 1/3 szklanki oliwy z oliwek,
- 1 łyżka miodu,
- 1 łyżka octu winnego,
- 1 łyżeczka musztardy z ziarnami gorczycy,
- sól do smaku,
- pieprz.
(Jamie nie dodaje miodu, ja akurat lubię dressingi na słodko, poza tym do tej sałatki pasuje).
Smacznego!
Jamie Oliver to tez moj ulubiony kucharz dlatego chetnie wyprobuje Twoja wersje jego salatki :) a po konsumpcji chetnie podziele sie wrazeniami smakowymi...
OdpowiedzUsuń