26 sierpnia 2013

Najlepsze brownie



Choć brownie to w zasadzie głównie czekolada, masło, jajka, cukier i trochę mąki - długo szukałam proporcji, które całkowicie by mi odpowiadały.
Jednak w drodze prób i eksperymentów znalazłam proporcje, które powodują, że ciasto nie jest mocno słodkie, ma delikatną strukturę i idealną konsystencję, nie jest za słodkie, a jednak mocno czekoladowe, a piecze się rzeczywiście 20-25 minut. (Zdarzało mi się już piec brownie 45 minut i nadal środek był mocno płynny).

W przypadku brownie bardzo dobrze jest ubić białka osobno i na sam koniec połączyć je z masą czekoladowo-maślano-żółtkową.

21 sierpnia 2013

Imieninowe mini babeczki z ciasta marchewkowego z kremem mascarpone

Ostatnio czas mam wypełniony po brzegi.

Rodzinnymi spotkaniami, uroczystościami, wyjazdami, pracą, spotkaniami z przyjaciółmi i znajomymi. Chciałabym mieć jeden dzień do dowolnej dyspozycji lub kilka godzin dziennie dodatkowo, żeby móc załatwić wszystkie zaległe i bieżące sprawy, żeby nadrobić to co czeka w kolejce i to co uparcie spycham z powodu braku czasu „do załatwienia i zrobienia na później”. Przepisy czekają na publikację w kolejce, bo skoro spotkania to i gotowanie, ale mam nadzieję, że niedługo znajdę te brakujące parę godzin i wszystko wróci na swoje miejsce.



Na przepis natrafiłam przeglądając blog mojewypieki.com
Ale oryginalny znajduje się tutaj

Mini-babeczki nie będą wyglądały tak jak muffiny, czyli ich wierzch nie będzie stożkowaty, tylko raczej zapadnięty. Tak ma być. Babeczki są bardzo wilgotne, nie mają takiej konsystencji jak typowe muffiny.  Są bardzo smaczne i dobre nawet na drugi i trzeci dzień.

Składniki na 10 mini-babeczek (muffinek):
Użyłam sproszkowanych przypraw czyli cynamonu, goździków, gałki muszkatołowej i ziela angielskiego, ale można to zastąpić 2 łyżeczkami przyprawy korzennej do piernika).
- 2/3 szklanki mąki pszennej
- pół szklanki cukru
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/4 łyżeczki zmielonych goździków
- 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1/4 łyżeczki ziela angielskiego
- 1/4 łyżeczki soli (dałam szczyptę)
- 1/3 szklanki oleju
- 2 jajka, roztrzepane
- 1 szklanka posiekanych orzechów włoskich
- pół szklanki posiekanych, odsączonych ananasów z puszki
- 1 szklanka startej marchwi (starłam na grubych oczkach).

Przygotowanie:
W naczyniu wymieszać suche składniki, czyli: mąkę, cukier, proszek, sodę i przyprawy.
(Aby sproszkować przyprawy należy użyć moździerza i rozdrobnić jak tylko się da).   
W drugim naczyniu wymieszać jajka z olejem.
Połączyć zawartość obu naczyń, dodać startą marchewkę, orzechy i dobrze odsączone ananasy. Wymieszać.
Piekarnik nagrzać do 180 stopni.
Ciasto wyłożyć do formy na muffiny wypełnionej papilotkami mniej więcej na wysokość papilotki.

W oryginalnym przepisie czas pieczenia to 25 minut. Ja piekłam dłużej, bo około 35-40 minut. Najważniejsze, aby patyczek włożony do ciasta po wyciągnięciu był suchy. Studziłam na kratce.

Krem: 
- 125 g serka mascarpone 
- 2 łyżki cukru pudru
Mascarpone wymieszać z cukrem. Wierzch każdej mini-babeczki udekorować kremem.
(można opcjonalnie użyć wiórków kokosowych na wierzchu kremu)

Smacznego :)

11 sierpnia 2013

Kruche ciasto z brzoskwiniami


Aby zrobić dobre kruche ciasto, nie trzeba sięgać po przepis, tylko skorzystać z jednej prostej zasady, czyli: 3:2:1. Dlatego gdy goście zapowiedzą się godzinę lub dwie przed przyjazdem warto przypomnieć sobie tą prostą zasadę:
300 gram mąki, 
200 gram masła, 
100 gram cukru.

Zapiekanka z cukinii z ryżem basmati



(Przepis pochodzi z książki: Kulinarne wyprawy Jamiego Olivera).

Jest to idealne danie na letni obiad. Bardzo szybkie w przygotowaniu, dobre, lekkie, smakuje równie dobrze na ciepło jak i na zimno.

W przepisie podanych składników jest na 6-8 porcji. Zrobiłam więc z połowy i nieco zmieniłam proporcje.

Składniki:
- 2 średnie cukinie pokrojone w cienkie plastry,
- 3 łyżki oliwy,
- 2 cebule pokrojone w cienkie plasterki,
- ok. 100 g ryżu basmati,
- ok. 1,5 szklanki bulionu z kurczaka lub warzywnego,
- 2 czubate łyżki gęstego jogurtu,
- 2, 3 garści startego parmezanu lub innego twardego sera, (ale np. w oryginalnym przepisie jest cheddar, więc sądzę że można użyć innego, dobrego, topliwego sera),
- sól, pieprz.

Przygotowanie:
Piekarnik nagrzewam do 190 stopni.
Na dużej patelni rozgrzewam oliwę, dodaję pokrojoną w piórka cebulę, duszę do miękkości ok. 15-20 minut podlewając odrobiną wody. Delikatnie solę.
Ryż należy przepłukać wiele razy - tak aby woda z płukania była przeźroczysta.
Kiedy cebula jest gotowa wrzucam na patelnię plastry cukinii, chwilę mieszam razem z cebulą i dodaję ryż.
Wlewam gorący bulion, zwiększam płomień i gotuję wszystko razem jakieś 5 minut. Zdejmuję patelnię z ognia, dodaję jogurt, 2 garści sera i mieszam wszystko dokładnie. Doprawiam solą i pieprzem.
Natłuszczam oliwą naczynie do zapiekania. Wykładam zawartość, starając się, aby cukinia była na wierzchu.
Masa będzie płynna, lejąca - tak ma być - ryż wchłonie płyn podczas zapiekania. Wyrównuję zapiekankę, posypuję resztą sera. Zapiekam ok. 40 minut, aż wierzch stanie się rumiany, a ryż wchłonie płyn.
Naprawdę dobrze smakuje jako lekkie, samodzielne danie na letni obiad, ale można podać z powodzeniem do ryby lub mięsa.


Smacznego!

05 sierpnia 2013

Czekoladowe ciasto Sophie Dahl



Jest to jedno z najlepszych czekoladowych ciast jakie można sobie wyobrazić.

Są różne ciasta. Takie, które upieczone naprędce zajadasz do popołudniowej herbaty. Lekkie drożdżówki zagryzane do śniadania. Te, których "opychając się" można zjeść po kilka kawałków i nadal będzie się miało ochotę na więcej. Te, z którymi eksperymentujesz. Te, które musisz zrobić, bo akurat zostały ci owoce. Te, które są tak skomplikowane, że wymagają wielogodzinnych przygotowań, ale robisz je, żeby zając myśli właśnie tym dokładnym odmierzaniem poszczególnych składników. Krojeniem, wyrównywaniem, oczekiwaniem na przestygnięcie czy przekładaniem. Każde z tych ciast niewątpliwie jest świetne.

Ale nie to.
To jest inne. Wyjątkowe.
To ciasto, które wieczorem tuż przed snem, w ukryciu wyciągasz z lodówki, dokładnie odmierzając solidny kawałek, po to, aby delektować się każdym kęsem rozpływającego się na języku czekoladowego smaku.

04 sierpnia 2013

Risotto cytrynowe


Lubię przygotowywać risotto. Potrzebne jest do tego  jedno naczynie, niewiele składników i odrobina cierpliwości, chociaż cierpliwość nie jest w tym kontekście dobrym słowem, bo sugeruje, że przygotowywanie risotta wymaga męczącego wyczekiwania przy kuchence, a tak wcale nie jest. Risotto jest szybkie i przyjemne w przygotowaniu - trzeba jedynie pamiętać o kilku podstawowych zasadach.

Do przygotowywania risotto potrzebny jest specjalny gatunek ryżu o zaokrąglonych ziarnach np. arborio. Podczas przygotowywania risotto ziarno pozostaje lekko twardawe wewnątrz i miękkie na zewnątrz. Nie używajmy innych gatunków nieprzeznaczonych do risotto, bo nie wyjdzie dobre.

Ważny jest gorący bulion, który stopniowo wlewamy do naczynia z ryżem. Ryż musi wchłaniać bulion stopniowo. Ideałem byłoby mieć bulion własnej roboty, ale jeśli nie mamy, można z czystym sumieniem użyć bulionu z kostki.

Parmezan. Koniecznie. Warto się zaopatrzyć. Parmezan bardzo dobrze się przechowuje w lodówce - można go wykorzystywać do wielu dań kuchni włoskiej, a jego smak w risotto jest niezastąpiony przez inne sery.

Przygotowanie risotto zaczynamy od przesmażenia pokrojonej w kostkę cebuli i ząbka czosnku na maśle z oliwą. Nie można dopuścić do zbrązowienia - wszystko ma się jedynie zeszklić. Do zeszklonej cebuli z czosnkiem dodajemy ryż. Mieszamy wszystko drewnianą łyżką, aż ryż stanie się szklisty (3-4 minuty). Gdy taki będzie wlewamy białe wino (lub z pominięciem wina) od razu gorący bulion łyżką wazową. Kolejne porcje bulionu wlewamy po tym jak ryż całkowicie wchłonie płyn. Wszystko trwa około 15-20 minut. Na koniec dodajemy starty parmezan oraz łyżkę masła. Bardzo ważne jest, aby risotto było "lejące", nie może być absolutnie suche i zwarte. Warto pozostawić risotto pod przykrywką na 2 minuty, tuż przed podaniem, aż ryż wchłonie wszystkie smaki.

No i najważniejsze:
Nie da się przygotować risotto z wyprzedzeniem. To danie, które musi być przygotowane tuż przez podaniem. Moje ulubione risotto to takie najprostsze w wersji podstawowej (bardzo "lejące") posypane płatkami migdałów, które przyjemnie chrupią i przełamują jego płynną konsystencję.