(Przepis z: Kulinarne wyprawy, Jamiego Olivera)
Ta zupa powstała w następujący sposób.
- Dobrze, to co jutro będzie na obiad?
Akurat na stole leżały Kulinarne wyprawy Jamiego Olivera.
- Otworzę stronę i zrobimy to na co wypadnie, ok.?
Dość ryzykowne, bo jeśli akurat wypadnie na kiszone cytryny z wyprawy do Maroka..;)?
Ale ok. – słowo się rzekło.
Książka otwarła się na greckiej zupie rybnej zwanej Kakavią i ..lepiej być nie mogło.
Składniki (na ok. 4-5 porcji):
- 3 duże, ładne filety z dorsza (lub innej morskiej ryby),
- 2-3 łyżki oliwy do przesmażenia cebuli i selera,
- 2 cebule pokrojone w kostkę,
- 1 seler naciowy drobno pokrojony,
- 4-5 ząbków czosnku,
- 3 duże pomidory obrane ze skórki i pokrojone w sporą kostkę,
- 1 litr bulionu warzywnego,
- oliwa z oliwek,
- sok z cytryny,
- natka pietruszki drobno pokrojona,
- sól i pieprz.
Przygotowanie:
W garnku na rozgrzanej oliwie przesmażamy najpierw cebulę jakieś 5-8 minut – dodajemy pokrojony seler i dalej przesmażamy kolejne 5-10 minut. W razie potrzeby dolewamy nieco więcej oliwy. Odrobinę solimy. Dodajemy przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku i mieszamy kolejne 5 minut razem z cebulą i selerem. Zalewamy wszystko litrem gorącego warzywnego bulionu. Doprowadzamy do zagotowania. Wrzucamy pomidory. Gotujemy jakieś 10-15 minut. Wrzucamy lekko posoloną i pokrojoną w grube kawałki rybę (najlepiej rozerwać ją rękami na spore części). Wkładamy do zupy. Gotujemy kolejne 5-8 minut. (Więcej nie trzeba – ryba bardzo szybko dojdzie w gorącym wywarze). Próbujemy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Gorącą rozlewamy do talerzy. Posypujemy natką, polewamy dobrej jakości oliwą z oliwek i sokiem z cytryny (wg mnie soku nie może być dużo bo może zdominować smak warzyw, ale wszystko wg uznania).
- Dobrze, to co jutro będzie na obiad?
Akurat na stole leżały Kulinarne wyprawy Jamiego Olivera.
- Otworzę stronę i zrobimy to na co wypadnie, ok.?
Dość ryzykowne, bo jeśli akurat wypadnie na kiszone cytryny z wyprawy do Maroka..;)?
Ale ok. – słowo się rzekło.
Książka otwarła się na greckiej zupie rybnej zwanej Kakavią i ..lepiej być nie mogło.
Składniki (na ok. 4-5 porcji):
- 3 duże, ładne filety z dorsza (lub innej morskiej ryby),
- 2-3 łyżki oliwy do przesmażenia cebuli i selera,
- 2 cebule pokrojone w kostkę,
- 1 seler naciowy drobno pokrojony,
- 4-5 ząbków czosnku,
- 3 duże pomidory obrane ze skórki i pokrojone w sporą kostkę,
- 1 litr bulionu warzywnego,
- oliwa z oliwek,
- sok z cytryny,
- natka pietruszki drobno pokrojona,
- sól i pieprz.
Przygotowanie:
W garnku na rozgrzanej oliwie przesmażamy najpierw cebulę jakieś 5-8 minut – dodajemy pokrojony seler i dalej przesmażamy kolejne 5-10 minut. W razie potrzeby dolewamy nieco więcej oliwy. Odrobinę solimy. Dodajemy przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku i mieszamy kolejne 5 minut razem z cebulą i selerem. Zalewamy wszystko litrem gorącego warzywnego bulionu. Doprowadzamy do zagotowania. Wrzucamy pomidory. Gotujemy jakieś 10-15 minut. Wrzucamy lekko posoloną i pokrojoną w grube kawałki rybę (najlepiej rozerwać ją rękami na spore części). Wkładamy do zupy. Gotujemy kolejne 5-8 minut. (Więcej nie trzeba – ryba bardzo szybko dojdzie w gorącym wywarze). Próbujemy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Gorącą rozlewamy do talerzy. Posypujemy natką, polewamy dobrej jakości oliwą z oliwek i sokiem z cytryny (wg mnie soku nie może być dużo bo może zdominować smak warzyw, ale wszystko wg uznania).
Smacznego!
Wygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo aptyecznie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa również jestem wielkim fanem łososia i muszę powiedzieć, że najbardziej na ten moment smakuje mi łosoś zapiekany. Tym bardziej, że są gotowe dania jak https://mowisalmon.pl/produkty/mowi-losos-do-piekarnika-tajska-nuta-pikanterii/ i ja bardzo chętnie właśnie je przyrządzam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń